Subskrybuj!
Płyniemy do Monemwasii, o której marzyliśmy od dawna. Do ostatniej chwili wątpimy, czy się uda. W końcu już dwa razy płynęliśmy tam bez powodzenia. A jednak się udało! Wieczorem, po całym dniu żeglugi, cumujemy w porcie Monemwasia.