Subskrybuj!
Wydawało się, że nasze marzenia się skończyły. Straciliśmy dopiero co kupiony jacht.
Jacht był przeprowadzany z Chorwacji do Grecji. I kiedy docierał już do macierzystego portu, Lawrio, zgasł silnik. Jednocześnie pogarszała się pogoda. Zakończyło się podjęciem załogi przez helikopter i pozostawieniem samotnego jachtu, bez żagli i masztu na wodzie. Opowiadamy o tych wydarzeniach.